A żeby było coś na czasie, zamieszczam zdjęcie tymczasowe, które dość jasno tłumaczy niemożność pójścia w teren po nowe widoczki. No cóż, nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka, chociaż wole jak wykonuje mi się zdjęcia metodą tradycyjną;)
To stan co prawda sprzed ponad dwóch miesięcy, ale teraz nie jest o wiele lepiej;)
W każdym razie, jeśli po tym poście pojawią się zdjęcia ze świeższą datą,
będzie to oznaczało, że się wylizałem:)
sweetaśnie :D
OdpowiedzUsuń